A co z domem Bruce Lee?

  • Post category:News
  • Post comments:0 Comments

W ubiegły czwartek sąd w Hongkongu uprawomocnił ostatnia wolę miliardera Yu Pang-lin, zgodnie z którą pozostawiony majątek zmarłego, wynoszący około 10 miliardów dolarów hongkońskich (4,4 mld zł), przekazany zostanie na cele charytatywne.

Wnuk miliardera Pang Chi-ping, jedyny powiernik Yu Panglin Charitable Trust, wystąpił do sądu w 2015 roku, z zamiarem ostatecznego uznania woli Yu Pang-lin, sporządzonej w 2011 roku, do której początkowo zastrzeżenia wniósł jedyny żyjący syn miliardera – Pang Ah-fan.

Miliarder Yu zmarł trzy lata temu w Chinach, w Shenzhen w wieku 92 lat.

Fundacja Yu Panglin Charitable Trust pomagać będzie studentom, zarówno utalentowanym, jak i pochodzącym z biedniejszych rodzin, także zagranicznym studentom, chcącym podjąć naukę w Chinach.

Niestety nadal nie wiemy co stanie się z hongkońską posiadłością mistrze Bruce Lee w dzielnicy Kowloon Tong (41 Cumberland Road), którą Yu Pang-lin zakupił w 1974 roku od wytwórni filmowej za 850 tyś. dolarów hongkońskich. Obecna wartość domu to około 100 milionów dolarów hongkońskich tj. ok 44 mln zł.

Urodzony w 1922 roku Yu, który pochodził z chińskiej prowincji Hunan. Yu w młodości uciekł z rodzinnej wsi do Szanghaju by drobić się fortuny. W Szanghaju ciągnął riksze, sprzedawał na ulicy bibeloty aż do 1954 roku, gdy został aresztowany pod fałszywym zarzutem, że pochodzi z rodziny bogatych czynszowników. Przez trzy lata przebywał w ośrodku “korekty myśli”, po opuszczeniu którego uciekł do Hongkongu. Nie znając ani angielskiego, ani kantońskiego, Yu na początku pobytu w mieście sprzątał toalety i uczył się intensywnie języka kantońskiego a po pewnym czasie dostał pracę jako młodszy manager. Chcąc zaoszczędzić jak najwięcej pieniędzy, spał często w biurze na podłodze. W latach sześćdziesiątych wraz z przyjaciółmi wszedł w nieruchomości i tutaj w końcu dorobił się upragnionej fortuny.

Posiadał wiele budynków w Kowloon Tong (bogata dzielnica, dużo domków jednorodzinnych), które często (wraz z byłą rezydencją Bruce Lee) wynajmował na godziny parom spragnionym seksu. Chcąc pomóc ofiarom trzęsienia ziemi w prowincji Syczuan, Yu zamierzał sprzedać dom Bruce Lee, jednak powstrzymali go od tego fani mistrza kung fu. Natomiast pomysł Yu by w domu Bruce Lee stworzyć muzeum, nie spotkał się z aprobatą rządu Hongkongu (Yu zamierzał de facto przebudować dom, stąd wynikał brak zgody rządu).

Zapytany czy jego dzieci nie będą niezadowolone z faktu, że przekazuje majątek na cele charytatywne, Yu odparł: Jeśli moje dzieci są kompetentne, nie potrzebują moich pieniędzy. A jeśli nie, to zostawiając im pieniądze wyrządzę im tylko krzywdę.